Fundament – biwak zuchowo-harcerski w Bielicach
[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Tegoroczne wakacje wrocławskie zuchy zakończyły biwakiem w Bielicach. Czekały tu na nich wspaniała pogoda, wygodna kwatera, dobre, zdrowe jedzenie oraz mnóstwo przygód. Tytuł biwaku brzmiał FUNDAMENT i wskazywał na Chrystusa jako podstawę naszego życia.
Pobyt rozpoczęliśmy w piątek 26 sierpnia przygotowaniami do soboty. Rozlokowaliśmy się w pokojach i poszliśmy po drewno do pobliskiego lasu by zebrać materiał na ognisko oraz budulec na szałas. Rozpoczęcie Sabatu połączone było z uroczystym powitaniem uczestników biwaku, do których oprócz zuchów z Wrocławia należeli harcerze i zuchy z drużyny Puszczyków, przyjaciele zuchów i rodzice oraz kadra. Podczas wieczornego nabożeństwa poprzez pieśni oraz film przedstawiający historię trzech drzew, pokazaliśmy dzieciom jak mogą różnić się nasze plany od Bożych planów wobec nas. Ilość wrażeń i późna pora spowodowała, że część zuchów nie dotrwała do końca historii i zasnęła na sali.
Bezchmurne niebo, słońce oraz gwizdek pobudki przywitały nas w sobotni poranek. Nabożeństwo odbyło się na świeżym powietrzu, w otoczeniu gór i lasów. Będąc gośćmi na tym terenie, my również mieliśmy gości – grupę naszych wyznawców z Nowej Rudy, dzieci gospodarzy oraz dzieci sąsiadów, które z zainteresowaniem brały udział we wspólnym wielbieniu Boga śpiewem oraz zajęciach Szkoły Sobotniej. A było co robić. Po krótkiej scence, w której doświadczony budowniczy rozmawiał z młodzieńcem, który budował po swojemu, odebraliśmy naukę, że do budowy trwałego budynku potrzebujemy planu przygotowanego przez specjalistów, dobrych materiałów, wiedzy oraz mocnego fundamentu. Po scence podzieliliśmy się na grupy i rozpoczęliśmy praktyczną Szkołę Sobotnią. Zuchy doświadczały trudności w budowaniu jednej budowli z różnych rodzajów klocków, co było zobrazowaniem tekstu: Nie chodźcie w nierównym jarzmie oraz namacalnie pokazało, że Boże sprawy nie mają nic wspólnego ze sprawami tego świata. Dzieci z drugiej grupy dostały zadanie zbudowania najwyższej budowli. Okazało się, że aby tego dokonać należy współpracować, bo tylko wtedy osiągną cel. Trzecia grupa przeprowadziła test wytrzymałości wieży symbolizującej życie, z którego usunięto kilka elementów konstrukcyjnych (modlitwę, pomoc bliźniemu, studiowanie Biblii). Tak osłabiona wieża nie wytrzymała próby i zawaliła się pod ciężarem życiowych doświadczeń. Korzystając z warunków, jakie nas otaczały mieliśmy również możliwość zbudowania dwóch domków. Jednego na piasku, drugiego na skale. Były tak samo mocne. Kiedy jednak zaczął padać deszcz z chmury konewkowej, wypłukał piasek spod domu i dom ten runął. Domowi na skale żadna ulewa nie była straszna. Taką właśnie skałą jest Chrystus – na Nim budujmy nasze życie.
Myśli ze scenki towarzyszyły nam również podczas kazania opartego na historii Buma i Fika, którzy budowali dom. Nie udało im się tego zrobić, korzystając z własnej mądrości. Poszli po naukę do technikum. Naszym nauczycielem jest Bóg – to on uczy nas, jak mamy żyć. Kazanie było wzbogacone wywiadem z Tomkiem, który podzielił się wiedzą na temat budowania oraz zaprezentował narzędzia używane w pracy przy stawianiu domów.
Popołudniowy program wymagał umiejętności posługiwania się kompasem – kto nie umiał wyznaczyć azymutu, nauczył się tego błyskawicznie. Wyruszyliśmy w góry na poszukiwanie 12 elementów zagadki w postaci nazw drzew ukrytych w różnych miejscach – pod kamieniami, na drzewach, w korzeniach. Na koniec odnalezione nazwy drzew umieściliśmy w krzyżówce na podstawie tekstów biblijnych, w których były one wymienione. Rozwiązaniem zagadki było Drzewo żywota.
Sobotę zakończyliśmy wspólnym ogniskiem ubogaconym gawędą, pląsami i scenkami biblijnymi. Dzień zakończył się późno, ale każdy miał poczucie dobrze spędzonego Sabatu.
Niedzielny poranek rozpoczęliśmy pobudką i poranną zaprawą na boisku. Cały dzień zaplanowany był w tematyce pszczół i miodu. Po nabożeństwie przedstawiającym nam Boga, który mówi o sobie, że jest słodszy niż miód i wskazaniu tekstów biblijnych mówiących o pszczołach, rozpoczęliśmy przygotowania do scenki teatralnej. Sami stworzyliśmy stroje pszczół, dzieląc się później na robotnice i trutnie, zgodnie z płcią Odegraliśmy sceny z życia ula, które tłumaczyły zachowanie i funkcję pszczół oraz pokazały ich cykl życia. Na zakończenie każdy z zuchów narysował autoportret, po którym obejrzeliśmy bajkę na kliszy „Bum i pszczoły”, niosący ważne przesłanie o potrzebie zachowania umiaru w życiu. Pozostały czas do obiadu spędziliśmy wykańczając szałas oraz budując budkę lęgową dla ptaków. Każdy włożył w te zadania swoją pracę. Obiad zakończył nasz pobyt w Bielicach, ale jeszcze nie biwak, choć flagi już powędrowały w dół na ostatnim apelu. Ostatnią atrakcją była wizyta w Domu Miodu Justynki i Tomka Sawickich. W ochronnych ubraniach mieliśmy możliwość na żywo obserwacji pszczół w ulach oraz odszukania królowej. Każdy zuch dostąpił zaszczytu odsklepiania plastrów prosto z ula oraz spróbowania świeżo odwirowanego miodu. Czując wciąż w ustach jego słodycz rozjechaliśmy się do domów, dziękując Bogu za opiekę i błogosławieństwa, jakich doświadczyliśmy podczas biwaku.
Chcielibyśmy również serdecznie podziękować: zuchom i harcerzom za udział i wkład w zajęcia, rodzicom za wsparcie w opiece nad dziećmi i pomoc w przygotowaniu zajęć, bratestwu Sawickim za możliwość zwiedzania pasieki i przekazaną wiedzę, rodzinie Sobaszków za pomoc w przygotowaniu i realizacji programu oraz wsparcie duchowe, gospodarzom Domu Zborowego w Bielicach za gościnę, posiłki oraz przyjazną atmosferę.
PS. Na pytanie zadane uczestnikom, co Wam się najbardziej podobało na biwaku, usłyszeliśmy:
- spanie z innymi dziećmi w jednym pokoju,
- ognisko, bycie strażnikiem ogniska
- wycieczka w góry/gra terenowa,
- ganianie chłopaków,
- zbieranie drewna na ognisko,
- budowanie szałasu,
- gimnastyka/gra w piłkę podczas porannej zaprawy,
- spotkanie z przyjaciółmi,
- modlitwy z druhem kapelanem,
- wizyta w pasiece
- wszystko
[/vc_column_text][vc_gallery type=”image_grid” images=”5674,5675,5676,5677,5678,5679,5680,5681,5682,5683,5684,5685,5686,5687,5688,5689″][/vc_column][/vc_row]